Prawie każdy z nas w swoim życiu myślał o tym, żeby zrobić tatuaż. Jedni chcą bo im się to podoba, inni bo jest to modne, a jeszcze inni dlatego, że chcą się wyróżnić, pokazać coś innego, odmiennego.
Wzorów jest mnóstwo. Okrągłe, kwadratowe, fikuśne... Jakie tylko byśmy chcieli. Wystarczy pójść do studia, zarezerwować termin i już. Okey, termin jest, ale następnie pojawia się problem co chcemy wytatuować.? Dużo osób idzie do studia i wie co chce, ale są takie osoby, które coś chcą, ale nie wiedzą do końca co. Mamy wtedy dwa wyjścia. Pierwsze to poczekać jeszcze. Nie robić nic pochopnie. Zastanowić się dobrze, bo później nasza decyzja jest przeważnie z nami do końca życia. Drugim wyjściem jest pomoc w studiu. Osoba, która nami się będzie zajmować może nam doradzić jakiś ciekawy wzór, ale według mnie to my sami powinniśmy wiedzieć co ma zdobić nasze ciało.
Zanim zdecydujemy się na tatuaż powinniśmy się zastanowić nad kilkoma rzeczami:
1. TATUAŻ JEST Z NAMI NA CAŁE ŻYCIE !!
Wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy i idzie "za modą" przez co decydują się na dziary, które w rzeczywistości nie mają żadnego sensu. Po jakimś czasie na pewno większość takich żałuje. Właśnie takim sposobem następnie w studiu pojawia się kolejka do robienia tribali, ponieważ najczęściej jest to jedyne wyjście,które zasłoni nasz nieudany tatuaż. Oczywiście tatuaż można usunąć, ale jest to drogi i również bardzo bolesny proces, więc uważam, że lepiej się dokładnie zastanowić.
2. TATUOWANIE BOLI !!
Oczywiście są osoby, które powiedzą, że nic nie poczuły. Ale nie warto jest się na tym za bardzo skupiać,ponieważ każdy na swój własny sposób odczuwa ból. To nie jest takie uczucie jakby ugryzł Cię komar. Tatuowanie zajmuje dużo czasu, w zależności od naszego wzoru i nikt nas nie maluje tylko poprzez igły wprowadza barwnik do naszej skóry. Więc trzeba sobie to uświadomić, że przez kilka godzin jesteśmy nakłuwani. Należy pamiętać, że są osoby, które rzeczywiście tego bólu nie czują.
3. NA DOBRĄ ROBOTĘ TRZEBA DŁUGO CZEKAĆ
Wiadomo nie od dziś, że im lepsze studio, tym dłuższy okres oczekiwania. Dlatego wiele osób idzie do miejsc, które raczej nie dają nam w 100% efektu jaki byśmy chcieli. Należy pamiętać o tym, że tatuaż jest z nami całe życie, więc chyba lepiej poczekać ten miesiąc, dwa czy trzy i zrobić coś porządnie i wiedząc, że w dobrych i sterylnych warunkach. O zakażenie nie ciężko jest, więc robiąc tatuaż pomyślmy o swoim zdrowiu !
4. LICZMY SIĘ Z KOSZTAMI
Kolejną ważną rzeczą jest zapamiętanie, że tatuowanie jest sztuką. Dlatego jeśli chcemy motylka nad tyłkiem za sto zł to możemy iść, gdzie popadnie. Jeżeli ktoś decyduje się na tatuaż i wie, że to nie zabawka to decyduje się dołożyć więcej groszy i pójść do zaufanego człowieka ( popytać można znajomych jakie studio polecają najbardziej), który zrobi nam cudo, którego nie będziemy się wstydzić. Myślę, że obrazek poniżej pokazuje całą "moc" jaką daje cena :)
5. BĄDŹ PEWNY, ŻE TEGO CHCESZ !
Jeżeli boisz się bólu, wiesz, że nie wytrzymasz. Gdy przerasta Cię smarowanie tatuażu kilka razy dziennie. Gdy zdajesz sobie sprawę, że możesz żałować- ODPUŚĆ. Nie warto później pluć sobie w twarz " A po co ja to robiłem".
NAJWAŻNIEJSZĄ JEDNAK RZECZĄ JEST TO, ŻEBY SZANOWAĆ CZYJEŚ DECYZJE.
*Nie robisz sobie żadnego tatuażu.? Okey, ale uszanuj, że ktoś inny chce.*Nie zadawaj pytać "A po co Ci to?" Jeżeli osoba, która ma dziarę jest z niej zadowolona to widocznie jest jej to
potrzebne. Może daje szczęście. Jest to sprawa tej osoby, więc takie pytania są zbędne.
* Pamiętaj, że ludzie inteligentni nie zadają głupich pytań!
Ten post nie pisałam po to, żeby zniechęcać kogoś do tatuaży. Napisałam go dla ludzi, którzy nie do końca mają świadomość tego czego się podejmują.
Ja sama jestem osobą, której tatuaże się podobają i czekam na dobrą chwilę do zrobienia go. W planach mam jak na pierwszy raz zrobienie na plecach coś w stylu mandala, a że rysowanie mam już w genach tak jakoś to wzór stworzę oczywiście sama :) Myślę jeszcze nad rękawem i też w takim samym stylu co na plecach, ale to z czasem :)
Jeśli Wy macie tatuaże i chcecie się podzielić swoją opinią na ten temat, to zapraszam do komentowania :)
Pozdrawiam, Ewelinka ♥♥♥
Ja mam na żebrach, bolało przeokropnie, jednak było warto, jest piękny! :)
OdpowiedzUsuńCzasem ból się opłaca, dla pięknego efektu :)
UsuńBardzo mądry post. Coś, czego jeszcze tutaj nie było.
OdpowiedzUsuńZapomniałaś dodać jeszcze jednej rzeczy: przemyślany wzór.
Mnie śmieszy, jak 19latek tatuuje sobie imię swojej dziewczyny, a za 3 miesiące się z nią rozstaje i nagle jest żal. :/
Nic nie mam do osób, które się tatuują, ale sama bym raczej tego nie zrobiła. "Nigdy nie mów nigdy" - Wszystko się może zdarzyć! :D
Dokładnie się z Panią zgadzam. Znam przypadek, gdzie po 10 latach się rozstali, a tatuaż został zakryty tribalem. Według mnie również jest to bez sensu. Co innego imię dziecka. To zostaje całe życie z nami, od nas nie odchodzi :)
UsuńBardzo pomysłowy wpis! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://juliamelnyczek.blogspot.com/
Mi się podoba blogerki Deynn na karku. Jest taki cudny, że szok. Ale sama nie wiem...
OdpowiedzUsuńZajrzyj do nas: http://projekt-nn.blogspot.com/2016/07/makijaz-codzienny-recenzja-kosmetykow.html Obserwujemy i będziemy zaglądać! <3
Tak, mi również się podoba jej tatuaż :) A to czy Ty chcesz musisz dokładnie przemyśleć sama :)
UsuńJa chciałbym mieć cały rękaw, ale nie wiem, czy nie przeszkodzi mi to w planowanej karierze aktorskiej, eh.
OdpowiedzUsuńAktor, sprzątaczka, ekspedientka itp... Każdy jest człowiekiem. Każdy ma swoją osobowość. Jeżeli jesteśmy w czymś dobrzy to właśnie na to będą patrzeć, a nie na to czy masz tatuaż. Ja wiem, że teraz się gada "Jak zrobisz tatuaż to nie znajdziesz pracy", ale nie do końca tak jest. Jeżeli masz fach w ręku to i tak Cię wezmą. Chociażby Sylvester Stallone, Johny Deep, Agnieszka Chylińska, oni mają tatuaże i popatrz-dają radę w świecie kamer :)
UsuńJa w przyszłości planuję zrobić sobie tatuaż. Raczej niewielki, dyskretny, ale jednak :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award! Gratuluję! Pytania i inne informacje znajdują się na moim blogu: www.kawa-z-mlekiem-pl.blogspot.com
Muszę przyznać, że moją uwagę zwrócił obrazek ze skalą bólu - nie byłam świadoma, jak różni się odczuwanie bólu w różnych miejscach. Do tej pory myślałam, że po prostu zawsze mega boli ;p
OdpowiedzUsuńBoli tam gdzie są kości i cienka skóra, ale zdarzają się wyjątki, że wgl nie boli :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń