
TYTUŁ: "ZŁY ROMEO"
AUTOR: LEISA RAYVEN
DATA PREMIERY: 29 MARCA 2017r.
Dzisiejszego pięknego dnia przychodzę do Was z nową recenzją książki, która na pewno wielu z Was doda dziś jeszcze więcej radości.
Książka opowiada historię Cassy i Ethana, którzy zostali połączeni w Szekspirowskiej opowieści "Romeo i Julia". Jest to typowa młodzieżowa książka, przy której można troszeczkę się pośmiać.Opowieść jest pisana z różniej perspektywy, czyli w momencie, kiedy bohaterowie wspominają swoje czasy z liceum oraz wtedy, gdy grają w sztuce. Ich wspaniała gra uczuciami i namiętnością mogłaby rozwinąć prawdziwą miłość. Wszystko się jednak psuje, gdy "Romeo" łamie serce "Juli".
Książka jest dla mnie ,ciekawa pod tym względem, że są tam różne pomieszane uczucia, od dramaturgi, intensywności doznań, śmiałości, poprzez miłość, smutek i potencjał jaki został w tej książce wykorzystany.
Czytając tę książkę, przemawia przez nas wiele uczuć, których nie da się dokładnie opisać.
Atmosferę podkręcały relacje między bohaterami, które ciągle były pod napięciem.
Moim zdaniem każdy wrażliwy romantyk powinien sięgnąć po tę książkę. Według mnie warto.
Moja ocena : 8,5/10
Jak w każdej książce, w tej również znalazłam fragmenty, które utkwiły mi w głowie.
"Kiedy leżymy tak przytuleni – ja trzymam dłoń na jego sercu, on dotyka
ustami moich włosów – uświadamiam sobie, że jest w tej pozycji o wiele
więcej intymności niż w tamtej scenie seksu. Seks to ciało i hormony. Tu
chodzi o bliskość. Miłość. Zaufanie".
"Pozwól, że oszczędzę ci zachodu: tak łatwo się mnie nie pozbędziesz.
Nie mogę bez ciebie żyć, a co ważniejsze, nie chcę. Więc panikuj sobie
do woli, a kiedy skończysz, ja wciąż tu będę. Rozumiesz?"
"Spogląda na mnie, rozdarty i pełen pasji, a ja uświadamiam sobie, że
zanim go spotkałam, nie żyłam naprawdę. Na tym właśnie polega miłość.
Człowiek przestaje być władcą samego siebie. O jego istnieniu świadczy
nie to, co zna, ale to, co czuje. Nic dziwnego, że ludzie żyją dla
miłości i za nią umierają".